czwartek, 4 czerwca 2020

Zaczątek

W dobie 21 wieku, internetu i masy oświeceńców, przebudzeńców (heh) dostajemy ogrom sprzecznych informacji, wiadomości i instrukcji jak żyć, jeść, zachowywać się i wyglądać (jest tego znacznie więcej ale wiesz no). Ja nie jestem tutaj aby robić identyczne rzeczy. 
Nikogo na siłę uświadamiać nie będę. 
Jest to post wprowadzający, który ma na celu przekazanie Tobie +/- w jakich zagadnieniach będą oscylowały publikowane przeze mnie tutaj treści. 


  • Jedzenie, diety, suple, zioła, pory jedzenia i inne prozdrowotne specyfiki, posty i całokształt tzw. "zdrowia".
  • Sport, siłownia, ćwiczenia w domu, stretching, jogging i inne trudne rodzaje i odmiany zwyczajnego ruszenia tyłka.
  • Zarabianie, stosunek pieniędzy do siebie i vice versa, motywacja srotywacja oraz ostateczna inspiracja
  • Prawo przyciągania, manifestacja i materializacja, hologramy i hełmy - ogólnie no to mamy matrix.
  • Duchowość i cała ta mistyfikacja.
  • Moja codzienność, Twoja codzienność, drobne i unikalne spostrzeżenia, medytacja, techniki umysłowe.
  • Blokady wewnętrzne i ta cała "zewnętrzność",choroby i dolegliwości psychosomatyczne, lęki/strachy, psychika a emocjonalność.
  • Ciekawe grafiki i obrazki często nawiązujące do pościka ale nie zawsze, moje zabawki w fotoszopie.
  • Zwierzęta, natura, oczyszczanie na wielu polach, rozwój i tulenie drzewek.
  • Filmy, książki i dalsze czeluści internetowe.


Podsumowując: ten blog jest i będzie luźny. To są moje przemyślenie i spostrzeżenia oraz prawdy, których nie będę fatygowała się w żaden sposób udowadniać. Przedstawiam tutaj swoje racje i ogólną kosmiczną prawdę. Lubisz to, to zostań. Nie zgadzasz się spoko napisz komcia jednakże pamiętaj nie lubię angażować się w bezsensowne dyskusje.
 
Moje posty nie będą strikte uporządkowane i konkretnie o jednej sprawie. Uwielbiam łączyć różne kwestie, które teoretycznie nie mają nic wspólnego, niby odbiegam od tematu ale koniec końców wszystko się klei. 

Yo, jak coś to biorę odpowiedzialność za treści pisane przeze mnie ale nie biorę odpowiedzialności za Twoją własną, indywidualną interpretacje.

Nie potrzebuje badań, dowodów i kij wie innych potwierdzeń naukowych. Nie jestem lekarzem i jeżeli nie rezonujesz z kwestiami zdrowotnymi, którymi się dzielę odejdź lub po prostu ich nie stosuj <magic>. Bla bla.
Mam dość specyficzne poczucie humoru lub w ogóle go nie mam (chyba na tym polega właśnie ta "specyficzność".

Trzymaj się, mój człowieku.

 

    
 

    








Zaczątek

W dobie 21 wieku, internetu i masy oświeceńców, przebudzeńców (heh) dostajemy ogrom sprzecznych informacji, wiadomości i instrukcji jak żyć,...